wtorek, 14 maja 2013

O zmianach na wiosnę!

W końcu wiosna zawitała na dobre. To świetny czas, aby zrobić coś ze swoim życiem. Takie postanowienia wiosenne. Ja mam dwa i o nich własnie dzisiejszy wpis ;).
Mimo iż należę do osób raczej szczupłych postanowiłam, że zacznę ćwiczyć. I to nie tak "byle jak", ale porządnie z Ewą Chodakowską, której ciało jest dla mnie celem ;). Myślałam, że po kilku latach gry w kosza moja kondycja jest w dobrym stanie - myliłam się. Już przy pierwszym treningu moje ciało odmawiało posłuszeństwa, a pot ciekł mi strużkami po skroniach. Po 45 min cieszyłam się, że żyje i że w końcu coś robię dla siebie :)! Mam nadzieję, że trochę poprawi mi się kondycja i umięśnienie mojego ciała ;). Pierwsze efekty mają być widoczne po 3 miesiącach ( ćwicząc 3 razy w tygodniu).



Nie same ćwiczenia budują sylwetkę, należy się też odpowiednio odżywiać. I to jest moje drugie wiosenne postanowienie. Największym moim przekleństwem jest cotygodniowy kebab z chłopakami po laborkach... Oprócz tego incydentu staram się zdrowo odżywiać... Ostatnio polubiłam sieciową restauracje "North Fish". Za niewielkie pieniądze można się na prawdę porządnie i ZDROWO najeść.
Podczas majowego wyjazdu (o nim dokładniej w kolejnym poście ;)), dietetyczka i przyjaciółka mojej siostry wytłumaczyła nam dlaczego głodówka nie przynosi efektu i dlaczego niektórzy ludzie z nadwagą muszą... jeść więcej!
Polecam poradnię dietetyczną Sonii!
Podsumowując jeśli chcecie zmienić coś w swoim życiu nie bójcie się tego i nie odkładajcie na "jutro". Trzeba zacząć DZIŚ