Wpis o najsłodszym festiwalu na świecie. W większości będzie to foto-relacja, bo aż słów braknie, gdy się patrzy na te wszystkie cuda! Torty, ciastka, czekoladki, kawa, dekoracje do tortów... Mmm... Bardzo inspirujące miejsce- dla mnie kulinarnie, dla T. baristycznie (ale się dobraliśmy :P).
Jedynym minusem jest lokalizacja- Pałac Kultury i Nauki to zdecydowanie za małe miejsce na tego typu wydarzenie. Trzeba było bardzo uważać, żeby czegoś nie strącić lub najzwyczajniej na świecie na kogoś nie wpaść.
Mimo wszystko wspominam ten dzień cudownie! Dał mi wiele pomysłów na moje desery i motywacje, by pracować i kiedyś tworzyć takie dzieła ;).
Chłopak, który zabiera na taki festiwal to chodzący IDEAŁ! ;)
Czekoladowa kolejka E.Wedel.
A na koniec degustacja deserów z cukierni Sowa ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz