niedziela, 5 stycznia 2014

Noworoczne postanowienia!

Zawsze byłam do tego sceptycznie nastawiona... Jest dobrze jak jest, więc po co cokolwiek zmieniać? Typowe postanowienia w moim wykonaniu odpadają- na dietę przechodzić nie muszę, nałogów też raczej nie mam. Na pasje nie mam czasu, więc nawet nie obiecuję sobie, że cokolwiek będę robiła, bo tylko się sama sobą rozczaruję... 
W tym roku dostałam od siostry na gwiazdkę kalendarz. Duży, granatowy, dość prosty, z wieloma miejscami do zapisków.Postanowiłam, że będzie inny niż zawsze- nie tylko "muszę zrobić to to to i załatwić tamto i tamto", postanowiłam, że będę zapisywać swoje myśli, ciekawe cytaty, robić rysunki no i właśnie postanowienia! 
Rok w rok słuchałam jak formułować takie stwierdzenia, żeby miały sens (np. schudnę 3 kg, a nie tylko schudnę, będę ćwiczyć jogę w piątki o 15, zamiast będę ćwiczyć). Dlatego ten kalendarz ma mi o nich przypominać i pomagać wytrwać ;).











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz